Awokado to zdrowy przysmak dla ludzi, ale co z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi? Wiele osób zastanawia się, czy może podzielić się tym egzotycznym owocem z psem. Skoro pies potrafi być górą w zjadaniu najdziwniejszych rzeczy, to jakie ryzyko wiąże się z podawaniem mu awokado? Jak myślisz, czy Twój pupilek polubiłby ten zielony smakołyk?
Czy awokado jest bezpieczne dla psów?
Awokado to smaczny i zdrowy owoc dla ludzi, ale nie jest bezpieczne dla psów. Zawiera substancję o nazwie persin, która może powodować u czworonogów problemy trawienne, wymioty i biegunkę. Co ciekawe, persin znajduje się głównie w skórce i pestce awokado, ale występuje też w miąższu.
Nawet małe ilości awokado mogą zaszkodzić psu. Objawy zatrucia to najczęściej nudności, wymioty i biegunka. W poważniejszych przypadkach może dojść do problemów z oddychaniem lub nawet niewydolności serca. Dlatego lepiej trzymać awokado z dala od psich pyszczków!
Jeśli twój pies przez przypadek zjadł kawałek awokado, obserwuj go uważnie. Przy lekkich objawach może wystarczyć dieta lekkostrawna. Jednak jeśli zauważysz niepokojące symptomy, od razu skontaktuj się z weterynarzem. Ciekawostka: niektóre karmy dla psów zawierają małe ilości oleju z awokado, ale jest on przetworzony i bezpieczny.
Pamiętaj, że psy to łakomczuchy i mogą skusić się na awokado leżące na stole. Lepiej dmuchać na zimne i trzymać te owoce poza ich zasięgiem!
Jakie składniki zawiera awokado?
Awokado to prawdziwa bomba odżywcza. Zawiera mnóstwo zdrowych tłuszczów, głównie jednonienasyconych, które są dobre dla serca. To także źródło błonnika, który pomaga w trawieniu i daje uczucie sytości.
W awokado znajdziemy sporo witamin, zwłaszcza K, C i B6. Jest też bogate w potas – ma go więcej niż banan! Ciekawostka: jedno awokado dostarcza aż 28% dziennego zapotrzebowania na potas.
Awokado zawiera również antyoksydanty, takie jak luteina i zeaksantyna, które są dobre dla oczu. Nie brakuje w nim też magnezu i miedzi. A wisienką na torcie jest fakt, że ma niski indeks glikemiczny, co docenią diabetycy.
Awokado to taki zielony superfood – pełen dobroci, a do tego pyszny. Można by powiedzieć, że to takie „masło prosto z drzewa”!
Co zrobić, gdy pies zje awokado?
Jeśli Twój pies zjadł awokado, nie panikuj. Większość psów po zjedzeniu niewielkiej ilości awokado nie będzie miała poważnych problemów. Jednak warto obserwować pupila przez następne 24-48 godzin. Zwróć uwagę na objawy takie jak wymioty, biegunka, osłabienie czy brak apetytu. Jeśli zauważysz coś niepokojącego, od razu skontaktuj się z weterynarzem.
W przypadku zjedzenia dużej ilości awokado lub pestek, natychmiast udaj się do lecznicy. Pestki mogą spowodować niedrożność przewodu pokarmowego, co jest stanem zagrażającym życiu. Ciekawostka: jedna średnia pestka awokado może zablokować jelita małego psa!
Pamiętaj, żeby zabezpieczyć awokado przed psem w przyszłości. Schowaj je do lodówki lub zamykanej szafki. Nie zostawiaj resztek na stole czy blacie kuchennym. Jak to mówią, lepiej dmuchać na zimne. A swoją drogą,
może to dobra okazja, żeby nauczyć psa komendy „zostaw”?
Przydatna umiejętność, nie tylko w kwestii awokado!
Jakie owoce są dobre dla psów?
Psy mogą bezpiecznie jeść wiele owoców, które są dla nich smaczne i zdrowe. Jabłka to świetna przekąska – bez pestek i ogryzka. Zawierają błonnik i witaminy. Banany są bogate w potas i można je mrozić jako ochładzający przysmak w upalne dni. Truskawki to prawdziwy rarytas dla psiaków – są niskokaloryczne i pełne witaminy C.
Arbuz świetnie nawadnia i dostarcza likopenu. Pamiętaj tylko, żeby usunąć pestki! Borówki to prawdziwa bomba antyoksydantów. Ciekawostka: niektóre psy uwielbiają łapać borówki rzucane w powietrze! Gruszki i melony też są OK, ale w małych ilościach ze względu na cukier.
Unikaj winogron, rodzynek i cytrusów – mogą zaszkodzić psu. Pamiętaj też o umiarkowaniu – owoce powinny stanowić tylko niewielką część psiej diety.
„Mój labrador Max zjadłby chyba cały sad, gdybym mu pozwolił!”
– to częsta opinia właścicieli psów-łakomczuchów. Dlatego warto kontrolować porcje owocowych smakołyków.
Awokado dla psa to jak kuszące zakazane jabłko w psim raju. Choć smakołyk wydaje się niewinny, kryje w sobie niebezpieczne pułapki dla czworonożnych przyjaciół. Pestka i skórka to tykające bomby, gotowe wywołać psie kłopoty żołądkowe. Zanim podzielisz się zielonym przysmakiem, zastanów się: czy warto ryzykować zdrowie pupila dla chwili wspólnej przyjemności?